wtorek, 31 sierpnia 2010

Kap, kap

Razem z moim urlopem skończyła się pogoda . 
Zimno , mokro jesiennie. teraz siedzę przy ciepłym late, pseudo kominku zrobionym przez mojego męża i grzeje zmarznięte kości (no dobra do kości to mi mnie jeszcze daleko, ale robię postępy). 
Powrót do domu był dzisiaj mokry parasol połamał się w połowie drogi wiec zmokłam jak kura i tak szczęście że go w ogóle miałam. 

Wypróbowałam ostatnio przepis na pieczona makrele. Przepis mnie zaintrygował żeby piec wędzoną makrele hmmmmmmmmm. Ale jak to ja każde dziwactwo trzeba wypróbować i nie powiem całkiem całkiem.
. U mnie ostatnio posucha kulinarna i twórcza. Lenia złapałam i tyle.
 A mój mąż nie pali już 8 dni  :)

niedziela, 29 sierpnia 2010

Po urlopowa rzeczywistość

Niesamowicie nie chciało mi się dzisiaj wstać . Zimno, ciemno, szaro buro i trzeba się zwlec do pracy której praktycznie już nie ma bleeeeeeeeeee Urlop minął tak szybko i jeszcze tylko 25
 dni w BB.

piątek, 20 sierpnia 2010

środa, 18 sierpnia 2010

Mama na urlopie to śniadanko :

Racuszki MM dla całej rodzinki

400 ml maślanki
4 białka
4 jablka
2 szk maki pszennej (jako że dietka to 2000)
2 łyżeczki proszku do pieczenia
4 łyzki cukru (fruktozy)
cynamon
szczypta soli

Wszystko wymieszać, białko ubić na piane i smażyć. Zdjęcia nie zdążyłam zrobić :)

poniedziałek, 16 sierpnia 2010

piątek, 13 sierpnia 2010

I jestem na urlopie przez dwa tygodnie zamierzam nie myśleć, nie martwic się i odpoczywać. A w sumie to ja nawet nie wiem czy ja się martwię przez następne pół roku nic złego się nie stanie a w miedzy czasie może się coś zmieni. Żałuję tylko tego że nie mogę nigdzie dalej  wyjechać. Wizja przeprowadzki małymi kroczkami do mnie dociera na razie jestem na etapie otwieram szafkę o mato!!!!!!!!!!!! w co ja to spakuje i ją zamykam :) Ale tak w przyszłym miesiącu trzeba by zacząć jakąś selekcję.

wtorek, 10 sierpnia 2010

GrubSon - Na szczycie (official video) Z dedykacją dla ŁL

Chyba dzisiaj dla mnie jest 13



Dzisiaj przez 8 godzin w pracy zastanawiałam się czy wyłączyłam żelazko, wiec po pracy pędem do domu dwoma autobusami, oczywiście żelazko wyłączone. Dzisiaj też przyszły zamówione prze zemnie środki czystości i proszki w momencie kiedy kurier przyjechał mój pies sprytnie zwiał przez lukę w drzwiach poszukiwania zajęły mi godzinę po czym małpa wredna dumnym krokiem wróciła sama umorusana po  uszy. A na dobitkę dzisiaj spór o przesyłkę z allegro sięgnął zenitu. Paczka widno nikt jej nie widział na poczcie a Pani ja przecież nadała i żąda jeszcze zwrotu 8 zł za przesyłkę która do niej wróciła i której ponoć nie odebrałam dwukrotnie. I do tego mała ma dzisiaj dzień krzykacza. Ratuuuuuuuuuuuuuunku .Jeszcze tylko 3 dni do urlopu i przynajmniej oderwę się od pracy, wyspie się i odreaguje taka mam przynajmniej nadzieje tylko czy uda mi się to. Zdecydowanie jestem zmęczona, po prostu nie wiem co się ostatnio wokół mnie dzieje.

poniedziałek, 9 sierpnia 2010

Niech się dzieje wola nieba

Niech się dzieje co chce ja za 3 dni idę na urlop.

Kiedy myślę i nic nie wymyślę, to sobie myślę, po co ja tyle myślałem, żeby nic nie wymyślić. Przecież mogłem nic nie myśleć i tyle samo bym wymyślił.
— Jan Twardowski

niedziela, 1 sierpnia 2010