
Jakoś mi ostatnio nie po drodze do pisania czegokolwiek, bardzo bym chciał aby ten rok się już skończył, mam zdecydowanie dość wrażeń. Od tygodnia siedzę z małą w domu na L4, we wtorek miałam telefon z przedszkola, córka ma 39 temperatury proszę ją odebrać hmmmmm, wiec co tu robić w auto i pędem, odebrałam zdechlaka. Mała przespała się godzinkę i trzeba było odebrać dziadka z pracy i zaliczyć wizytę w przychodni. W pracy nikt nie chciał uwierzyć, że ona jest chora. Dostała zestaw syropów, leki przeciwgorączkowe i tydzień w domu. Pół nocy nos jej się zatykał, na drugi dzień mała w pełni sił, czego nie można było powiedzieć o rodzicach, Noc z środy na czwartek była równie ekscytująca jak poprzednia tyle tylko, że do zatykającego nosa doszło zapalenie ucha o którym około 23 dowiedziało się całe województwo. Mała darła się z przerwami co parę godzin, do tego wliczając wędrówki do WC, przerwy na picu, zatykanie nosa została nam jakaś godzina snu. Ojciec na pół śpiąco poszedł do pracy, a ja naiwna myślałam że uda mi się przespać położyłam się, nic bardziej mylnego, mały terrorysta przebudził się po 15 minutach, wyspany gotowy do zabawy z brakiem jakichkolwiek oznak choroby, czy nieprzespanej nocy w przeciwieństwie do mamy. W piątek dostała krople do ucha, okłady z papki ziemniaczanej i nareszcie przespała całą noc, a teraz urządzili sobie z tata sjestę poobiednia a ja mam chwile dla siebie.
 |
Tak wygląda moja choróbka |
Pokój małej już skończony czekamy tylko na meble a to mała odsłona
 |
Firanka uszyta przez prababcie |
 |
Nowe okienko ależ ja jej go zazdroszczę, morze wreszcie dozbieram na resztę pokoi |
 |
Włącznik własnoręcznie wybrany przez właścicielkę i z czym miał by być jak nie z kotkiem |
Pokoik jest mały ale bardzo ładny, choć maluch stwierdził że jest miodowy, a ona chciała pomarańczowy i wygląda jak pudełko :) wdzięczność dziecka - bezcenne.
W poniedziałek wybieramy się na bal Halloween, niekoniecznie jestem zwolennikiem tego święta, ale bale w naszej bibliotece są świetne. Przeważnie jest dużo zabaw, clowni, muzyka, przebrania i cena dla mieszkańców to 5 zł. W tym roku mała dała się namówić na strój czarownicy
 |
Pierwsze przymiarki |
A jeszcze jedna rzeczą muszę się pochwalić po dwóch latach udało nam się kupić wykończeniówki przypodłogowe do pokoju :). Zamówiłam przez internet próbki, dopasowaliśmy, a teraz czekam na przesyłkę nie wiem tylko kiedy mój mąż raczy mi je zamontować. Mamy też w planach pomalowanie dużego pokoju na dzień dzisiejszy wybór padł na zimowa cisze Duluxa
i ogniste flamenco
Ogólnie to mam duży problem z kolorystyka w tym pokoju. trudno coś dobrać do czerwonej kanapy i biało czarnych mebli, obecna barwa na ścianie mnie drażni, jest zimna ponura i jakaś taka nijaka, przypomina mi s krwawą plama na bladej ścianie, próbowałam już z dodatkami , firanami obrazami i cały czas to nie to.