niedziela, 11 kwietnia 2010

Gdzie to slonko

Dominika padła po odwiedzinach Olusia, cioci Gosi, wujka Andrzeja, cioci Karoliny i wujka Marcina no i malutkiego Grzesia jeszcze w brzuszku mamy na którego czekamy już z niecierpliwością, ale Grzesiowi jest jeszcze dobrze u mamy i na świat mu się nie spieszy od czasu do czasu tylko ją postraszy  :) to chyba będzie mały żartowniś. Oluś bardzo urósł i zaczyna tuptać, wiec spotkania robią się coraz bardziej dynamiczne . Dominika zaczyna być zazdrosna. i kocha czekoladę nawet nauczyła się mówić kokolada. Ogólnie ostatnio zadziwia nas co chwile. Bardzo dużo już rozumie, aż czasem nie mogę w to uwierzyć. Bardzo lubi swoja lale która wozi w wózku, karmi i śpiewa........, bez problemu rozpoznaje kury głośnio krzyczy kokokoko w sklepach panie wymiękają i zazwyczaj mała dostaje coś gratis :) Sobotnie zakupy skończyły się lizakiem i cukierkiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz