środa, 25 kwietnia 2012

Z każdym dniem coraz piękniej na świecie, a ja coś po macoszemu traktuje wpisy z każdym rokiem coraz gorzej może za dużo pracy, za mało czasu, a może po prostu  leniwa jestem i tyle. Nie będę obiecywać poprawy bo i tak nic to nie daje. Aktualnie walczę z ogródkiem Wiosna !!!!!!!. Biegam z grabiami, łopata w roboczych butach i wyglądam jak typowy budowlaniec, licząc na to że nikt mnie nie zobaczy. Zawsze podobały mi się panie z kolorowych magazynów i programów pięknie ubrane w kolorowe stroje odprasowane koszule i słomkowy kapelusz. Nie, nie to nie dal mnie, bo jak ja kopie to całą sobą ( dosłownie) hhihihihi Kolana muszą być zielono-brązowe od trawy i ziemi. Bo po co  coś podkładać? :) Zresztą podczas gotowania mam podobnie i ja się dziwie, że moje dziecko tylko 5 minut jest czyste.
I tak z każdym dniem ten nasz ogródek pięknieje, mój mąż z tata wreszcie zabrali się za ogrodzenie tarasu, a ja posadziłam kilka drzewek owocowych, agrest i borówkę. Założyłam tez nowe rabaty i powoli docieram do warzywnika.   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz