wtorek, 14 lipca 2015



Moja bliźniacza natura daje ostatnio o sobie znać znowu opętała mnie mania fit and eco. To opętanie akurat bardzo dobrze działa. Nareszcie wróciło moje adhd życiowe. To niesamowite jak organizm szybko reaguje na zmianę nawyków.  Po półrocznej przerwie zaczęłam znowu ćwiczyć z Jilian. Odstawiłam cukier i białą mąkę, do menu dodałam nasiona chia, stawie, insulinę. Liczę mierzę gotuję i wymyślam. Po 3 tygodniach -5,5kg, to już coś. Nie stosuje żadnej modnej diety. Po prostu zdrowe odżywianie plus mega wycisk. Do ćwiczeń chciałam dołączyć rolki hmm skończyło się tak
Więc  aktualnie mam przerwę z tydzień. Oprócz jedzeniowych fanaberi testuję też środki czystości. Kupiłam kulę do prania ecoball, zapas sody oczyszczonej dla dosłownie armii, boraks, ocet, orzechy piorace (jak dla mnie nie nadaja się do prania, ale jako płyn uniwersalny do mycia jest super) i olejki. Naprawdę można umyć tym wszystko, bez chemii, a przepisów jest pełno. Zrobilam tez fajny odświeżacz powietrza, przepis banalny. 2 łyżki sody +olejek u mnie jabłko z cynamonem, wymieszać i postawić w dowolnym miejscu. A tu moją slicznotka w wersji wakacyjnej


 Oprócz ciała trzeba też zadbać o umysł, kolejny kryminał pokonany tym razem w wersji sluchanej z braku czasu e-booki
A teraz w ramach zmiany kategori czytam 
Miłego dnia wam życzę 

1 komentarz:

  1. Wakacyjna ślicznotka , ja też ćwiczę , diety nie stosuję , mam alergię na dużo potraw więc nie bardzo miałabym co jeść ha ha -możesz zdradzić co ćwiczysz ? pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń