moja nowa firanka
Nareszcie udało mi się zamieścić notkę już nawet nie obiecuje, że się zmienię. U nas dom stroi się tuż przed wigilią zazwyczaj dzień lub dwa wcześniej, więc to tylko namiastka na resztę jeszcze czekamy, adwet to adwent. W tym roku chodziłam po raz pierwszy z mała na roraty dla przedszkolaków u nas w parafi były takie raz w tygodniu o 16 10. Było bardzo fajnie i dość kameralnie bo w porywach przychodziło 10 dzieci, dla porównania w przedszkolu mojej córki jest 100 dzieci, a do parafi należą trzy przedszkola, takie czasy. Mała natomiast była zachwycona, chodziła z lampionikiem (który dostała od mikołaja) siedziała sama w ławce ze starszymi dziecmi i śpiewała z siostrą piosenki, a pod koniec dzieciaczki dostawały błogosławienstwo i czekolade. :) a jutro piątek i urlop
|
Aniołek idealny :) Piękne pierniczki ;) A z roratami już tak jest, że dzieci i młodzież nie jest zachęcana do chodzenia do Kościoła , niestety.
OdpowiedzUsuń