niedziela, 8 czerwca 2014

Urodzinkowy post


Jak u was mija weekend, mi dzisiaj minęła kolejna wiosna i na razie dobrze mi z tym nie chciała bym być ani młodsza ani starsza, czyli mam odpowiedni wiek, to co mam najważniejszego jest obok mnie i nie trzeba mi nic więcej. A urodzinki mam super, rano gdy się obudziłam, na stoliczku nocnym stał prezent od męża,takie oto śliczne kolczyki
Moi rodzice jak zwykle obkupili mnie w ciuchy i zamiast kwiatków zafundowali  fryzjera, znów mam krótkie włosy, uwielbiam ten bałagan na głowie, choć czasem mi tęskno do długich. Nie mam tez typowej imprezy urodzinowej, ospa  małej wykluczyła większość gości, niektórzy mieli inne plany, wiec z wielkiej imprezy zrobił się wczoraj kameralny grill i w sumie bardzo mi się podobało, dostałam od znajomych cudowną daturę, tym razem białą
Od mojej myszki piękną laurkę i dużego buziaka


 a dziś nic nie robię szczególnego, śniadanko i obiad na tarasie, a potem leżak,  książka i błogość.
Post nie może się obejść bez nowinek ogrodowych.

Japońska pietruszka Mitsuba - nazwa pochodzi od kształtu liści

Echinacea - zwalcza infekcje, poprawia gojenie się ran, poprawia odporność.
to ja uciekam "imprezować" (wracam na leżak) a wym życzę miłej niedzieli

4 komentarze:

  1. Jeszcze raz sto lat :) Piękny prezent dostałaś .

    OdpowiedzUsuń
  2. Serdeczności! Obyś miała jak najwięcej takich błogich, spokojnych dni :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdróweczka! A takie urodzinki z zakupami i fryzjerem sama bym chciała mieć!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale zabawne , masz urodziny w tym samym dniu co moja córka , wspaniałości tego świata , miłości i marzeń, pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń