wtorek, 19 maja 2015

Może powrót


Dawno mnie nie było, ale jakoś nie po drodze mi było na bloga. Nareszcie wiosna to i więcej energii. Pomidorki, dynie i cukinie zasłaniają mi okna za chwile będziemy je wysadzać do ogródka. odwiedziliśmy też giełdę kwiatową w Tychach, oczywiście nie powstrzymałam się od "kurzołapów" uwielbiam je

Wersja wiosenna mojego świecznika
Anioł



Dopadłam też dwa wiklinowe koszyczki jeden na chleb a drugi na pomidorki

Mini koszyk na ziemniaki



I mój skalniaczek




Takie maluchy juz kiełkują










2 komentarze:

  1. Blog to taki dodatkowy pokoik do którego czasem nie chce się nam otwierać drzwi ;) Ale fajnie, że jesteś.
    Podoba mi się jak oznaczyłaś roślinki. Ja potrafię coś posadzić a potem motyką wyorać :P

    OdpowiedzUsuń
  2. to tak jak u mnie prawie w ogrdzie :)

    OdpowiedzUsuń