poniedziałek, 14 września 2015

Wrzesień

I już wrzesień, jesień się zbliża w tym roku mamy w domu pierwszoklasistkę, na chwilę obecną mała jest zachwycona nowa rolą, zobaczymy jak długo. Nadal chodzi na lekcję gry na skrzypcach i zuchy


A nam mineło 10 lat po ślubie, z tej okazji pojawiła się u nas wymażona  żeliwna koza, moja połówka juz ją zamątowała i przeszła pierwszy test, nic nie jest wstanie zastąpić ciepła i trzaski palacego drewna

Piecyk wymusił kilka zmian w pokoju, pojawił się drewniany stolik, biały  regał zastąpilsmy komoda z sypialni, na rocznicę dostaliśmy od rodziców zegar,teraz tylko zmiana kolorów ścian i dodatki, ale to już tylko kwestia czasu.





3 komentarze:

  1. Czyżbyś wolała jednak drewniane meble? Powiem Ci, że Ja drewno kocham i te meble co mam w drewnie w życiu nie przemaluję!

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj kozy, to zazdroszczę całym sercem...chyba się już nie doczekam :)

    OdpowiedzUsuń