czwartek, 12 lipca 2012

Urlop dzień 3

Dziś tarta pierwszy raz mi wyszła bez zakalca u mnie jabłeczniki to pięta Achillesa. przepis z http://whiteplate.blogspot.com/2010/01/klasyka-tarte-aux-pommes.html nasza nie taka piękna, ale przepis polecam choć nie próbowałam, cukier i biała mąka niestety niewskazana dla mnie, żeby nie było mi tak przykro zrobiłam sobie dwie kokilki w wersji bez ciasta 




A dzisiaj pogoda w kratkę idealna na wycieczkę rowerową
Mały kolarz, jeszcze ma problem z przyzwyczajeniem sie do fotelika z tyłu .  Całą drogę trzyma się kurczowo taty za bluzę. Poprzedni fotelik był  mocowany z przodu. Ale już z niego wyrosła.


Pojechaliśmy na plac zabaw nie wiem kto miał większą frajdę my czy ona. już dawno się nie huśtałam. A jeżeli chodzi o etap księżniczkowy to Dominika dzisiaj przywędrowała z naszym zdjęciem ślubnym i z wielkim oburzeniem stwierdziła, że byliśmy na balu, a jej nie zabraliśmy, a ona przecież jest księżniczką, nie dało się jej wytłumaczyć, że jej jeszcze nie było na świecie.

1 komentarz: