Nie mogę uwierzyć, że to już święta tyle co pochowałam mikołaje, a tu już kolejne, w tym roku nie ma u nas szału sprzątania i może dlatego nie mam atmosfery przed świątecznej , zresztą pogoda też w tym nie pomaga.
Wianek na drzwi z wierzby - mało nie zamarzłam przy jej ścinaniu
![]() |
Kilka gałązek powoli już wypuszcza listki |
![]() |
Moje sadzonki zaczynają rosnąć |
![]() |
Zajączek to prezent dla Dominiki od jednej z ciotek |
![]() |
A tu produkujemy jajko-bombki |
Pogoda nadal nie odpuszcza mam juz dość zimy ..................
I jeszcze jedno po roku poszukiwań kupiłam swoją pierwszą PITAJĘ nareszcie wiem jak smakuje szału nie ma, da się zjeść, smakuje jak kiwi tylko mniej wyraziste. W sumie to bez smaku jest, ale jak wygląda pięknie
Wianek śliczny! Ja będę podrasowywać mój brzozowy... Pogoda nie zachęca do spacerów :) Właśnie się zastanawiam, czy pod śniegiem rośnie mech?
OdpowiedzUsuńOj nie wiem mec przy domu już widziałam ale w lesie nie byłam
UsuńPięknie świątecznie u ciebie :) I widzę małe zmiany w pokoju ;)
OdpowiedzUsuńjak patrze za okno na śnieg, to też nie mogę uwierzyć,że już swięta:)
OdpowiedzUsuńRadosnych i rodzinnych świąt !
OdpowiedzUsuń