niedziela, 4 sierpnia 2013

Na urlopie

Wakacje nie sprzyjają prowadzeniu bloga, całe dnie spędzamy na dworze, opalamy się i moczymy w basenie, w tym roku dwa baseny padły ofiarą Sary ona uwielbia wodę siedzi, obserwuje  i jak tylko nadarzy się okazja dopada go :)
Niesamowicie obrodziły nam cukinie w tym roku top jeden to, nie wiem jak to nazwać, dodatek do obiadu. Smaży się pieczarki, cebulkę, pokrojoną cukinie w kostkę,czerwoną paprykę, sól, pieprz i pietruszkę zieloną. Rewelacyjny smak jemy to do mięsa i ziemniaków.

Robiliśmy też placki z cukinii 
Potarta cukinia bez gniazda , 2 jajka, 6 łyżek mąki i przyprawy

Placki mnie nie zachwyciły zdecydowanie wole opiekana cukinie w całości.
A numerem jeden na grilla w tym roku jest pstrąg, mojej mamie udało się załatwić świeże pstrągi  z łowiska, są absolutnie bez porównania z tymi ze sklepu "świeżymi". Naczoskowałam je, przyprawiłam, do środka włożyłam plasterki cytryny i świeże zioła z ogródka całość posmarowałam oliwą i na grilla mmmmmmm pycha.
Z kulinarnych dziwactw zaczęłam pić zielone soki z jarmużu z dodatkiem jabłek, w smaku niezbyt, Dominika po spróbowaniu stwierdziła, że mama pije trawę, ale można się przyzwyczaić :) co więcej po pewnym czasie zaczynam tęsknic do tego smaku, o jego właściwościach nie będę pisać bo tego pełno w sieci


Skończyłam tez pic zieloną kawę tu, po wypiciu całego kg nie zauważyłam nic, ani nie schudłam, w smaku jak moczona fasola, energii dodaje jak typowa kawa.
A dzisiaj uciekamy w Pieniny na urlop.

1 komentarz: